3D a 3D IMAX

Venena

Oglądałam Avatara dwa razy, obydwa na IMAX 3D. Jednak w zwykłych kinach także można obejrzeć film w 3D, tyle że tam dostaje się po prostu papierowe okularki, które niby mają Ci dostarczyć wrażenia 3D, a w rzeczywistości obraz nijak się do tego w IMAXie.
Jednak to tylko moje przypuszczenia, być może zbyt negatywne.
Może ktoś był na Avatarze i w IMAX, i w zwykłym kinie, i mógłby to porównać?

Zuu

ja widziałam tylko IMAX i było bardzo fajnie mimo to moim zdaniem mało "odstające" od ekranu Sad

Venena

było wystarczajaco odstające, aby nie dostać od kogoś z dobrym celem z łuku Wink

Zuu

ja tam lubię jak coś na mnie włazi Razz

(bez podtekstów)

Venena

Ale jak coś na ciebie włazi, to trudno zobaczyć dokładnie, co to jest Wink

Fajne to jest w filmach przyrodniczych, jak na przykład przegalopowywują po tobie stada zebr lub się ściga się rekiny, ale Avatara źle by się tak oglądało. No bo co byś zrobiła, gdyby nagle któryś z Na'Vi przyszpilował strzałą do oparcia fotela? Raczej głupie uczucie.

Olla

Właśnie takie efekty są najlepsze! Wyobraź sobie, że zaczynają strzelać a ty właśnie jesz popcorn xD Może właśnie dlatego nie ma czegoś takiego... wystarczy pomyśleć sobie jaki to potem bałagan *ojojoj, ile sprzątania* Cool

Venena

Noo, ale na pewno bym nie chciała być na takim 'włażącym' na ciebie filmie romantycznym Very Happy

Rzeczywiście mogłoby się okazać, że ktoś na ciebie 'włazi'...

Wrobel

JA niestety byłem na kinie 2D (przez wadę oczu), ale moja siostra była na 2D, 3D w "papierkowych okularkach" oraz na 3D imax i z tego co mówiła, to najlepiej na Imax'ie Wink

Zuu

IMAXik górą!!!
Ale pozatym ja będe się upierać.
Veneno droga Smile

, wyobraź sobie że pół metra od ciebie na'vi jedzie sobie tym nibykoniem i widać dokładnie te ruchy, ścięienka, mięśnie, błysk w oku jeźdźcca... ach ... tako na żywo nie zobaczysz....

Venena

Ja też się będę upierać, droga Zuu, że jak by te wszystkie układy kostne, mięśniowe, krwionośne i nerwowe byłyby za bardzo wyłażące z ekranu, to nie można by się z tych wszystkich żył, ścięgnienek i tętnic wyplątać, gdy po filmie spróbowalibyśmy wstać z fotela. Nie mówiąc o tym, że co za dużo, to nie zdrowo, i nie moglibyśmy się skupić na filmie (ja na pewno bym nie mogła się skupić na ekranie, gdyby mi nad uchem jakieś serce pompowało krew odpowiednimi tętnicami... Zwariować bym można od tego dudnienia!).

Zuu

dudnienie można przyciszyć.. I nie mówie że cały film tylko parę scen w takim mocnym 3D Smile

najlepiej nie tych romantycznych :p

Venena

Albo cały albo nic! Czyżbyś zaczęło Ci brakować argumentów Twisted Evil

?

Zuu · Wysłany: Sob 22:50, 06 Mar 2010 Temat postu:

Oj.. chyba się nie dogadamy.... moim zdaniem jak 3D to 3D a nie jakieś płaskie cóś.
Może to kwestia upodobań a może przyzwyczajeń, jako krótkowidzka lubie gdy coś jest blisko Very Happy

Venena · Wysłany: Sob 20:49, 13 Mar 2010 Temat postu:

eee. wcale nie było aż tak płasko...

Zuu · Wysłany: Nie 18:29, 28 Mar 2010 Temat postu:

trochę? ...

Razz

*krzyczy i chodzi z transparentem* "Było płasko, było płasko, było płasko, było płasko, było płasko, było płasko, było płasko, było płasko, było płasko, było płasko, było płasko!!!! .... "